poniedziałek, 7 października 2019

Wycieczka nad Zakrzówek jesienią🍂

Nad Zakrzówkiem

Jesień pięknie złoci drzewa, więc przy okazji niedzielnego popołudnia postanawiam udać się nad Zalew Zakrzówek w Krakowie. Była to moja druga wizyta w tym miejscu. Pierwszą odbyłam z rodziną w 2009r. czyli 10 lat temu. Jak ten czas szybko leci. Mało pamiętałam z tej wycieczki, więc postanowiłam sobie trochę odświeżyć pamięć i wrócić tam ponownie. Tym razem jesienią.

Na Zakrzówek dojeżdżam tramwajem nr 52 i ulicą Norymberską idę pieszo do skrzyżowania, przy którym stoi kapliczka. I tutaj są dwie drogi, ja wybieram tę prowadzącą ulicą Wyłom, po prawej stronie kapliczki. Szlak jest bardzo słabo oznaczony, z początku nawet wcale. Poza znakami o zakazie kąpieli i zakazie wejścia poza ogrodzenie nie widać niczego. Jest weekend więc podążam za grupą ludzi, którzy co raz schodzą z wyznaczonej trasy.


Wszystkie zejścia nad wodę są zagrodzone, nawet nie ma jak dostać się na skały. Jedyną opcją jest zejście ze szlaku  i przekroczenie zagrodzonej bramki, której nikt nie pilnuje. Tym sposobem od wschodu można zobaczyć poniższy widok.

Zakrzówek od wschodniej strony

Początkowo wycieczka nie zapowiada się zbyt ciekawie, bo nie można w pełni podziwiać zalewu i skałek. Dodatkowo w otoczeniu jest kilka ścieżek i nie wiadomo, które prowadzą do punktów widokowych. Polecam iść intuicyjnie lub podążać za tłumem.

Fragment szlaku prowadzącego na północny punkt widokowy

Kilka słów o Zakrzówku. Jest to sztuczny zbiornik wodny, który powstał w wyniku zalania wodą nieczynnego kamieniołomu wapienia. Jego maksymalna głębokość sięga 32m. W czasie II Wojny Światowej na terenie kamieniołomu pracował Karol Wojtyła. Teren obecnie dzierżawi Centrum Nurkowe "Kraken". Baza nurkowa ma działać do połowy lipca tego roku, a następnie obecny właściciel, czyli miasto Kraków rozpocznie tu budowę parku. Jego otwarcie planowane jest na 2023r., a pierwsze prace prawdopodobnie ruszą w czerwcu, przez co kąpielisko będzie nieczynne.

Widok na Zakrzówek od strony północnej

Idąc w kierunku północnego punktu widokowego po drodze mijam miejsce, skąd jest bardzo dobry widok na Wawel, a także okoliczne Skałki Twardowskiego.

Skałki Twardowskiego- to wapienne skały, które znajdują się na obszarze Zakrzówka. Ich nazwa pochodzi od nazwiska Pana Twardowskiego, który rzekomo prowadził w okolicy szkołę czarodziejstwa, a skałki powstały po eksplozji laboratorium owego szlachcica.

Skałki Twardowskiego
 Widok na Wawel i miasto

Jak dla mnie Zakrzówek najlepiej prezentuje się od strony północnej. Kiedy tu docieram słońce wychodzi z zza chmur i oświetla skały oraz turkusową wodę. Wykorzystuję tę chwilę na zrobienie kilku ujęć aparatem i przez chwilę podziwiam widok. Może na żywo nie jest taki wykoloryzowany jak na zdjęciach z internetu, ale ma taki trochę śródziemnomorski urok. Warto samemu zobaczyć na własne oczy i ocenić :)
Zalew od strony północnej

Teren Zakrzówka to piękne miejsca, których jeszcze nie dosięgła ingerencja człowieka. Jest to zielony punkt na mapie Krakowa, w którym powstają coraz to nowe wieżowce i wszechobecny smog. Jest to też wspaniałe miejsce na sesje zdjęciowe. Jednak na moim blogu chciałam dodać coś więcej niż zdjęcia.

Na szlaku
Widok z zachodniego punktu widokowego


Zakrzówek ma też swoją ciemną stronę. W poprzednich latach utopiło się już tutaj kilka osób. W czerwcu 2019r. głośną sprawą było utonięcie 14-latka, który skakał ze skał do wody, co jest surowo zabronione. Ogólnie obowiązuje tu zakaz kąpieli, a tym bardziej skoki na główkę. Wiele osób nic sobie nie robi z zakazów. Po tym wydarzeniu postawiono więcej znaków o zakazie kąpieli, naprawiono ogrodzenie i umożliwiono stały dostęp dla służb ratunkowych.

Dlatego nawet robiąc sobie zdjęcia bardzo uważajcie i nie podchodźcie blisko do krawędzi!!!

Po zejściu z ostatniego punktu wracam drogą powrotną pośrodku różnokolorowych liści drzew. Wycieczkę swą kończę z lewej strony kapliczki.

Droga powrotna
Jak w tajemniczym ogrodzie...
Kapliczka na rozdrożu

Oprócz powyższych atrakcji na terenie Zakrzówka znajdują się Jaskinia Twardowskiego i Pychowicka.


INFORMACJE PRAKTYCZNE:

1) Dojazd

Na Zakrzówek najłatwiej dotrzeć komunikacją miejską. Kierunek : CZERWONE MAKI P+R. Z Ronda Mogilskiego czy Teatru Słowackiego dojedziecie tramwajem nr 52 (ok. 30min.) i wysiadacie na przystanku Norymberska.
Jeżeli jesteście w okolicy Wawelu to najlepiej na Zakrzówek dostać się autobusem nr 194 na Norymberską lub tramwajem 72 lub 79. (ok. 15min)
Spod Bagateli i Placu Wszystkich Świętych można dostać się tramwajem nr 18. Z Kazimierza m.in. liniami 18, 52. (ok.20min)

bilet ulgowy jedno-przejazdowy lub 50min. to koszt 2,3zł, a normalny 4,6zł. Bilet 20min. ulgowy kosztuje 1,7zł, a normalny 3,4zł.

Wstęp na teren Zakrzówka jest bezpłatny (przynajmniej na razie).




W kolejnym wpisie opiszę pierwszy dzień wycieczki do Rygi. Zapraszam do czytania!

Ola

Brak komentarzy: