wtorek, 8 stycznia 2019

Budapeszt- ceny, informacje praktyczne i podsumowanie wyjazdu

Witajcie w Nowym Roku i ostatnim wpisie dotyczącym Budapesztu. Dzisiaj opowiem trochę o cenach na Węgrzech oraz przedstawię kilka informacji praktycznych, które mogą się Wam przydać przy samodzielnej organizacji wycieczki do Budapesztu. Na koniec podsumuję wyjazd i pokażę co udało mi się kupić. 

WALUTA

Na Węgrzech walutą są forinty, za 100 forintów zapłaciłyśmy w kantorze średnio 1,4zł. Ciężko się przestawić na tak duże nominały występujące na banknotach.

Węgierskie forinty


JĘZYK

Na Węgrzech urzędowym językiem jest węgierski, który jest naprawdę bardzo trudny i niepodobny do żadnego innego języka, ale znając nawet podstawy angielskiego jesteście w stanie sobie poradzić. My nie miałyśmy żadnego problemu z porozumiewaniem się po angielsku, wszędzie bez problemu trafiłyśmy i kupiłyśmy to co chciałyśmy.


TRANSPORT

Jak już pisałam poprzednio, do Budapesztu wybrałyśmy się z mamą Flixbusem. Gdyby ktoś nie wiedział jest to firma oferująca przewozy autokarowe do wielu krajów Europy. Zastąpił Polskiego Busa. Na stronie internetowej oraz w aplikacji można znaleźć dużo ciekawych promocji, jeśli kupimy bilety odpowiednio wcześnie. My kupiłyśmy około miesiąc wcześniej i wiem, że gdybym kupiła jeszcze wcześniej to cena była by niższa. Za 4 bilety (2 osoby, tam i z powrotem z rezerwacją miejsc) zapłaciłyśmy 176zł. Co daje na osobę 88zł. W pierwszą stronę wysiadłyśmy na stacji metra Mexikoi, a w drogę powrotną wyruszałyśmy z dworca Nepliget. Podróż z Krakowa do Budapesztu to ok. 6-7godzin.

Dworzec Budapeszt Nepliget, gdzie z centrum dojedziecie niebieską linią metra M3


Po Budapeszcie poruszałyśmy się pieszo, metrem oraz autobusem. W specjalnych automatach biletowych znajdujących się przy wszystkich stacjach metra można kupić m.in. bilety jednorazowe, dwukrotnego kasowania, 24-godzinne czy 72-godzinne. My w Budapeszcie byłyśmy 2 pełne dni więc kupiłyśmy bilet dobowy oraz 2 jednorazowe. Przed wyjazdem dokładnie przeanalizowałyśmy sobie naszą trasę i wyliczyłyśmy sobie, że tyle biletów potrzebujemy. Bilet 24 i 72-godzinny obowiązuje na przejazdy metrem, autobusami i tramwajami. Nie kasujemy go w kasownikach tylko kupujemy go od razu z aktualną datą i godziną. Możemy też kupić je na inny dzień. Bilety jednorazowe kasujemy w pomarańczowych kasownikach przy metrze czy w autobusie. W Budapeszcie nie ma kontrolerów biletów w wagonach metra, ale stoją oni przy kasownikach, dlatego przechodząc musimy pokazać skasowany bilet.


Dobowe bilety są naprawdę bardzo opłacalne, gdybyśmy ciągle jeździły na jednorazowych to wydałybyśmy fortunę.

Bilet 24-godzinny kosztował: 1650Ft= ok. 23zł
Bilet jednorazowy na jeden przejazd kosztował: 350Ft =ok. 5zł


Automaty biletowe w Budapeszcie
Kasowniki biletowe na stacji metra

W Budapeszcie są 4 linie metra: M1 (żółta, zabytkowa linia, pierwsza jaka powstała w tym mieście, ma swój początek na Mexikoi, a koniec na Placu Vorosmarty), M2 (czerwona linia, którą możemy dojechać m.in. pod Parlament), M3 (linia niebieska, którą dojedziemy na Budapeszt Nepliget) oraz linia M4 (zielona, którą możemy dojechać na dworzec kolejowy Keleti).

Na każdej stacji metra jest mapa metra oraz linii metra, wszystko jest dokładnie oznaczone i nie można się tam zgubić. Stacje metra są praktycznie wcale niezagospodarowane więc nie błądzimy i bez problemu przesiadamy się nawet po 2 razy. Metro to najlepsze rozwiązanie na podróżowanie po Budapeszcie, jest bardzo szybkie i jeździ co 3-4 minuty.


Wejście do metra M1 przy Hosok Tere
Stacja metra Hosok Tere
Bardziej nowoczesna stacja metra M2- Kossuth Lajos ter, która znajduje się tuż obok Parlamentu
Mapa metra na stacji Vorosmarty ter
Linia metra M1
Linia metra M4


W Budapeszcie jeżdżą też żółte tramwaje, nie tylko te zabytkowe, ale też bardziej nowoczesne. My nie miałyśmy okazji akurat nimi przejeżdżać, ale bardzo często je widziałyśmy.

Jeżeli chodzi o autobusy to oprócz jazdy zastępczą komunikacją na dworzec Nepliget, jechałyśmy tylko jednym autobusem: linią nr 16. Wyjeżdża ona z Deak Ferenc ter. i jedzie na Wzgórze Zamkowe. Przejeżdża przez Most Łańcuchowy i zatrzymuje się przy Baszcie Rybackiej. Autobusy nr 16 jadą co kilka minut i są to autobusy z myślą o turystach. Wszystkie autobusy są w kolorze niebieskim.

Dodatkowo jak w każdym turystycznym mieście w Budapeszcie napotykamy na wiele autobusów piętrowych, które zabierają turystów na przejażdżkę po atrakcjach miasta. Wymagają one dodatkowych biletów, które można kupić na oznaczonych przystankach.

Dla chętnych zostają jeszcze taksówki, które bardzo często można spotkać w okolicach atrakcji turystycznych, są one w charakterystycznym żółtym kolorze.

Zabytkowy tramwaj nr 2
Autobus wycieczkowy po największych atrakcjach Budapesztu jest dodatkowo płatny


NOCLEG

Około miesiąc przed wycieczką, tuż po zakupie biletów do Budapesztu, przeglądałam oferty mieszkań i pokoi na stronie airbnb, o której już kilkakrotnie wspominałam na blogu. Można tam wynajmować mieszkania/pokoje w różnych miejscach na świecie, dodatkowo można przeczytać tam także o atrakcjach w danym mieście. Udało mi się znaleźć niewielkie mieszkanie typu studio, blisko stacji metra M4 w dzielnicy Józsefvaros, skąd do centrum trzeba się przesiąść na inną linię metra, ale jazda metrem zajmuje nie więcej niż 10 minut. Za całe mieszkanie dla dwóch osób na jedną noc wraz z opłatą serwisową na airbnb zapłaciłyśmy 107zł. Jest to bardzo niska cena biorąc pod uwagę, że miałyśmy całe mieszkanie dla siebie, a za osobę wyszło podobnie jak za nocleg w hostelu.


Zdjęcie strony airbnb


BILETY DO ZWIEDZANYCH OBIEKTÓW

Oprócz oczywiście wielu darmowych atrakcji, które można spotkać w Budapeszcie jest też wiele płatnych, z których dobrze jest czasami skorzystać. My kupowałyśmy tylko bilety wstępu do Kościoła Macieja oraz bilety na kolejkę Siklo, która jedzie na Wzgórze Zamkowe, pod sam Zamek. 

Bilety wstępu do Kościoła Macieja można kupić w kasie koło kościoła i kosztują:
bilet normalny- 1500Ft= ok. 21zł
bilet studencki- 1000Ft= ok. 14zł
Oprócz tego są jeszcze ulgi dla dzieci i osób starszych.

Bilety na przejazd kolejką można kupić przy dolnej stacji kolejki lub na górze, jeżeli chcemy jechać z powrotem. Czas przejazdu kolejki to około 3 minuty. My kupiłyśmy tylko bilet w jedną stronę (miałyśmy bardzo ciężkie plecaki), a zeszłyśmy schodami.

Bilet na kolejkę Siklo w jedną stronę-1200Ft= ok. 17zł
Bilet na kolejkę Siklo góra-dół- 1800Ft= ok. 25zł


Dolna stacja kolejki Siklo
Wagonik kolejki Siklo


JEDZENIE

Część jedzenia wzięłyśmy ze sobą z Polski. Na miejscu zrobiłyśmy własny obiad, żeby nie jeść na mieście. Oczywiście bez drobnych zakupów się nie obyło. 

Jednym z tradycyjnych węgierskich smakołyków jest tzw. kurtosz kołacz. W Polsce możecie spotkać to drożdżowe ciastko pod nazwą Chimney Cake (swoją drogą bardzo polecam Chimney Cake Bakery Kraków). Można go kupić w kilku smakach. My zdecydowałyśmy się na cynamon. Kupiłyśmy go na stacji metra Deak Ferenc ter., a zjadłyśmy go z widokiem na Basztę Rybacką:) Za kurtosza kolacza zapłaciłyśmy 350Ft czyli ok. 5zł.

Kurtosz kołacz- tradycyjny przysmak Węgier

Oprócz kurtosza kołacza w jednej z piekarni kupiłyśmy Briosz. Była to taka bułka drożdżowa posypana dużą ilością cukru. Smakowała dosyć dobrze.

Briosz

Jak już wcześniej pisałam na blogu, odwiedziłyśmy przez te 2 dni kilka razy McDonald's, gdzie kupiłyśmy kawę i herbatę. Na Węgrzech w niektórych McDonald's nie można zamówić sobie samemu jedzenia tylko trzeba podejść do pracownika za ladą. Nie ma też wszystkich cen oraz menu. W jednym z lokali nie było ciepłych napojów i wielu dań, bo się maszyna zepsuła. Zdecydowanie węgierskie McDonald's nie przypominają tych polskich.

Cena dużej herbaty w McDonald's: 370Ft= ok. 5,2zł
Cena kawy w McDonald's: 480Ft= ok. 6,8zł



Zakupy spożywcze robiłyśmy w mini markecie, gdzie są zdecydowanie wyższe ceny niż w większym samoobsługowym. Na szczęście w tym pierwszym kupiłyśmy niewiele. Drugi sklep był to supermarket, który znajdował się przy Deak Ferenc ter. Poniżej kilka cen produktów:

-likier Unicum 0,2l- 1599Ft= ok. 22zł
-wino Cabernet- 999Ft= ok. 14zł
-batonik Balaton- ceny od 79Ft= ok. 1,1zł
-czekolada Boci- ceny od 279Ft= ok. 3,9zł
-serki Turo Rudi- ceny od 109Ft= ok. 1,5zł
-pasta paprykowo pomidorowa- 265Ft= ok. 3,70zł

Serki Turo Rudi przypominają w smaku te kupione na Litwie

PAMIĄTKI

W Budapeszcie znajdziecie wiele sklepów z pamiątkami. Najwięcej ich jest przy ulicy Vaci. Możecie w nich kupić pocztówki, magnesy, herbaty w puszkach z wizerunkiem Budapesztu, lalki w strojach węgierskich,  ozdobne korki do wina, koszulki i wiele wiele innych. Oprócz tego wiele pamiątek znajdziecie w sklepikach przy miejscach typowo turystycznych np. na Wzgórzu Zamkowym, koło Zamku Vajdahunyad czy przy Placu św. Stefana, który jest ważną częścią miasta. 

Sklep muzealny w Muzeum Narodowym
Wnętrze sklepu przy Zamku Vajdahunyad
Ozdobne korki do wina, które kupicie w niemal każdym sklepie
Dekoracje świąteczne w jednym ze sklepów

My kupiłyśmy kilka pocztówek dla siebie, dla znajomych i rodziny w sklepie papierniczym przy Deak Ferenc ter., ponieważ tam są niższe ceny niż w centrum, a także jedną pocztówkę na jarmarku i jedną w sklepiku muzealnym.

Ceny pocztówek:
-Pocztówki w Muzeum Narodowym z reprodukcjami malarstwa węgierskiego od 300Ft= ok. 4,2zł
-Pocztówki turystyczne w sklepie papierniczym od 100Ft= ok.1,4 (w innych sklepach 150Ft= ok. 2zł)
-Pocztówki świąteczne w powyższym sklepie- 40Ft= ok. 0,6zł.

Chciałabym jeszcze wspomnieć, że w tym sklepie papierniczym można kupić znaczki pocztowe. Wysyłka pocztówki do Polski to 370Ft czyli ok. 5zł. Wypisaną pocztówkę możecie wrzucić do charakterystycznych czerwonych skrzynek pocztowych.

Natomiast magnes kupiłyśmy w pobliżu Placu św. Stefana za 1000Ft= ok.14zł, a w innych miejscach taki sam kosztował po 1500Ft. Na Węgrzech ceny magnesów są dosyć wysokie, dlatego warto pochodzić trochę po sklepach i poszukać w niższej cenie. 


Węgierska skrzynka pocztowa


CO PRZYWIOZŁYŚMY Z WĘGIER?

Z każdego wyjazdu do nowego kraju tradycyjnie przywozimy regionalne wyroby, a także magnes i pocztówki.



PODSUMOWANIE WYJAZDU

W Budapeszcie spędziłyśmy pełne 2 dni i naprawdę udało nam się dużo zobaczyć. Jednak, żeby zwiedzić cały Budapeszt potrzeba około tygodnia. Jest tam naprawdę dużo zabytków i innych atrakcji, które powinno się zobaczyć. Bardzo chciałabym tam jeszcze pojechać latem i popłynąć w rejs po Dunaju. 

Mimo, że zwiedzałyśmy Budapeszt 2 dni, to ta wycieczka zajęła nam 4 dni, pierwszego dnia wyjeżdżałyśmy wieczorem z Krakowa, następnie dwa dni zwiedzania, a czwartego dnia byłyśmy dopiero w Polsce. Dzięki dwóm nocom w autobusie zaoszczędziłyśmy na noclegach i miałyśmy dużo czasu na zwiedzanie. Koszt całej wycieczki dla jednej osoby wraz z 1 noclegiem, biletami wstępu, jedzeniem, pamiątkami, biletami na Flixbusa i biletami na transport po Budapeszcie, wyniósł nas około 290zł. Wycieczka w podobnych terminach i na tyle samo dni z biurem podróży bez pamiątek, jedzenia i biletów wstępu wyniosłaby nas około 400zł/os. Dlatego warto zorganizować ją sobie samemu. 


Mam nadzieję, że informacje z tego wpisu przydadzą się Wam w planowaniu samodzielnej wycieczki do stolicy Węgier. Jeżeli jeszcze macie jakieś pytania to zadawajcie je w komentarzach. Na pewno na nie odpowiem. 


Pozdrawiam serdecznie, Ola


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz