Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czechy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czechy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 kwietnia 2018

Podsumowanie wakacji 2017- co kupiłam w Czechach i na Dolnym Śląsku?

2017

Wreszcie przyszedł czas na podsumowanie moich wakacji 2017. Cieszę się, że to już ostatni wpis z 2017, bo mam jeszcze wiele zdjęć do dodania na bloga, którymi chciałabym się z Wami podzielić.

W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać co kupiłam podczas moich wakacji w Czechach i na Dolnym Śląsku. Oczywiście to co widnieje na zdjęciach nie należy tylko do mnie. Pod koniec wpisu pojawi się też krótkie podsumowanie i kilka moich przemyśleń co do tych wakacji. Zapraszam do czytania.


1. Pocztówki- nieodłączny element każdej mojej wycieczki. Z roku na rok kupuję ich coraz więcej. Czasami wydaje mi się, że stało się to moim uzależnieniem :). Oczywiście na większości z pocztówek są stempelki z odwiedzonych miejsc.



sobota, 17 lutego 2018

Zwiedzamy Náchod- jeden dzień w przygranicznym miasteczku


Sierpień 2017

Wakacyjnych wpisów ciąg dalszy. Jeśli jeszcze nie znudziły Wam się wycieczki do Czech to dzisiaj opiszę dzień spędzony w mieście Náchod w Czechach. Czy warto tam pojechać? Czy jest tam co zwiedzać?
Podczas moich wakacji w Górach Stołowych postanowiłam pojechać do Nachodu. Tym bardziej, że wcześniej czytałam, że jest tam zamek, a jak wiecie zamki uwielbiam. Oprócz tego przed wyjazdem z wakacji chciałam kupić w Czechach słodycze. Náchod kojarzy się wszystkim z przejściem granicznym i miasteczkiem, gdzie można zrobić tanie zakupy. To prawda, ale to miasto ma do zaoferowania o wiele więcej, m.in. ciekawą architekturę i wiele zabytków.
Z centrum Kudowy-Zdrój, w której mieliśmy z rodziną zakwaterowanie, co jakąś godzinę jeździ autobus Kudowa-Nachod. Bilet w jedną stronę kosztuje 3zł, więc nie ma się co zastanawiać. Po około 20 minutach jesteśmy na miejscu. Wysiadamy na ostatnim przystanku czyli na dworcu autobusowym/kolejowym. Z dworca widać już wysoko położony zamek górujący nad miastem.

Widok na zamek w Nachodzie z dworca autobusowego


środa, 14 lutego 2018

Kutná Hora (UNESCO)- wycieczka jednodniowa do Czech

Sierpień 2017

Witajcie po przerwie. Wiem, że wpisy wakacyjne powinnam dodać dawno temu, ale brak czasu spowodował, że kontynuuję je dopiero dzisiaj. W tym wpisie przedstawię Wam moją wycieczkę do Kutnej Hory, miasta rzadko odwiedzanego przez polskich turystów. Dlaczego postanowiłam się tam wybrać?
Zacznę od początku. Pewnego dnia przeglądałam listę zabytków UNESCO w Europie i naniosłam je na mapę. Bliżej wakacji, kiedy wiedziałam w jaki region się wybieram, postanowiłam się bliżej przyjrzeć mapie i natrafiłam na miasto Kutna Hora. Położone jest ono ok.120 km od przejścia granicznego Kudowa-Nachod i około 65 km od Pragi. Stare Miasto z kościołem św. Barbary, a także  kościół klasztorny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w dzielnicy Sedlec zostały umieszczone na liście UNESCO w Czechach. Będąc na wakacjach w Kudowie-Zdrój nie sposób było odmówić sobie takiej wycieczki. Przeglądając strony miejscowych biur podróży znalazłam wycieczkę do Kutnej Hory i Kaplicy Czaszek. Wycieczkę organizowało biuro podróży Szopen Tour (szczegóły wycieczki: https://www.szopen-tour.pl/wycieczka-kutna_hora.html?tripid= ). Cena takiej wycieczki to około 50zł +koszty biletów wstępu.
Rano zbiórka w centrum Kudowy i ruszamy busem w kierunku polsko-czeskiej granicy. Przejeżdżamy przez Hradec Kralove i Pardubice i po około 2 godzinach jesteśmy na miejscu. Na początku dnia pogoda nie zachwyca. Pierwszym punktem wycieczki jest Kaplica Czaszek (kostnice Sedlec) w dzielnicy Sedlec. Czas zwiedzania to około 20 minut. Przewodnik kupuje bilety i ruszamy zwiedzać samodzielnie.

Kaplica Czaszek w dzielnicy Sedlec

poniedziałek, 25 września 2017

Zwiedzamy Nowe Miasto nad Metują (Nove Mesto nad Metuji)

Hej :) Dzisiaj opiszę kolejny dzień mojej wakacyjnej podróży. Tym razem będzie to wycieczka do Nove Mesto nad Metuji w Czechach. Od razu uprzedzam, że nie była to wycieczka z biurem podróży. Jest to miejscowość oddalona o około 13 kilometrów od polsko-czeskiej granicy. Z Kudowy-Zdrój nie ma tam bezpośredniego połączenia, dlatego w pierwszej kolejności docieramy autobusem do Nachodu. W pierwszym momencie plan jest taki: najpierw jedziemy z Nachodu do Novego Mesta, później wracamy, zwiedzamy Nachod i autobusem do Kudowy. Jednak plany są po to by je zmieniać. Szacując czas, nie zdążyłybyśmy w pełni zwiedzić wszystkich tych miejsc. Dlatego tego dnia zwedzanie Nachodu sobie odpuszczamy.
Na transport do Novego Mesta musimy czekać około 40 minut. Na początku ciężko nam się odnaleźć w rozkładach jazdy i przystankach na trasie. Z mieszkańcami Czech ciężko się dogadać po polsku czy po angielsku. Nie miałyśmy ze sobą rozmówek polsko-czeskich, co było dużym błędem.

Dworzec kolejowy i autobusowy w Nachodzie