środa, 18 września 2019

Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej k. Łańcuta



Sierpień 2019 🌞

Witajcie w mroźną środę. Jesień coraz bliżej, temperatura za oknem iście zimowa. Można już powiedzieć, że ciepłe dni odeszły na dobre. Dzisiaj przygotowałam dla Was wpis na temat muzeum- bardzo ważnego szczególnie dla Polaków i Żydów- znajdującego się niedaleko okolic, z których pochodzę. Odniosłam wrażenie, że to miejsce jest jeszcze mało znane przez turystów i rzadko kiedy można o nim przeczytać na blogach. Jeżeli jesteście ciekawi mojej relacji z muzeum to zapraszam do czytania! :)


Markowa jest to wieś położona około 10 km na południowy-wschód od Łańcuta, znajduje się ona w powiecie łańcuckim, na obszarze województwa podkarpackiego. W Markowej oprócz skansenu, turyści mogą odwiedzić Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów, które powstało w 2016r. Już dawno chciałam go odwiedzić, ale nie było okazji. Tego lata zdecydowałam się na wizytę w muzeum i pojechałam tam razem z mamą pewnego sierpniowego weekendu :)

W drodze

Po kilkunastu minutach docieramy na miejsce. Jeżeli macie w plamach odwiedzenie Łańcuta to koniecznie zapiszcie sobie Markową na Waszej trasie.

Zostawiamy samochód na dużym parkingu koło muzeum i zwiedzanie zaczynamy od zobaczenia pomnika poświęconego rodzinie Ulmów, rodzinie pochodzącej z Markowej, która podczas okupacji w 1942r. udzieliła schronienia ośmiorgu Żydom, za co 2 lata później została zamordowana. Markowa uhonorowała rodzinę poprzez nadanie muzeum ich imienia. Są oni jej patronami.

Pomnik upamiętniający Rodzinę Ulmów

Obok muzeum znajduje się także Sad Pamięci  dedykowany Polakom, którzy "w miastach, miasteczkach i wsiach przedwojennej Polski w czasie niemieckiej okupacji z narażeniem życia ratowali skazanych na zagładę Żydów". Znajdują się w nim tabliczki, na których wypisane są miejscowości, w których niesiono pomoc ludności żydowskiej. Nie są to wszystkie miejscowości.

Sad Pamięci

Po przejściu Sadem Pamięci idziemy przed budynek muzeum, gdzie na chwilę się zatrzymujemy. Budynek wygląda trochę modernistycznie. Część fasady jest przeszklona. Fasada kształtem przypomina dom, który jest symbolem polskiej wsi. Na placu muzealnym znajduje się niewielki pomnik poświęcony ofiarom Holokaustu. Obok budynku znajduje się także Ściana Pamięci, na której umieszczono tabliczki z imionami i nazwiskami Polaków, którzy ratowali ludność żydowską na terenie Podkarpacia.

Budynek muzeum
Ściana Pamięci

Wchodzimy do środka, kupujemy bilety i rozpoczynamy nasze zwiedzanie. W muzeum oprócz wystawy stałej poświęconej Polakom Ratujących Żydów podczas II WŚ jest także wystawa czasowa. My akurat trafiłyśmy na taką pod tytułem "Sprawiedliwi Powstańcy'44". Nawiązuje ona do Powstania Warszawskiego. Na ścianach w oddzielnym pomieszczeniu muzeum znajdują się tablice ze zdjęciami i opisami osób, które oprócz udziału w Powstaniu Warszawskim pomagały skazanym na zagładę Żydom. Byli to m.in. Władysław Bartoszewski, Irena Sendlerowa, Mieczysław Fogg, Aleksander Kamiński. Otrzymali oni odznaczenie "sprawiedliwi wśród narodów świata".

Wystawa czasowa "Sprawiedliwi Powstańcy'44" w muzeum w Markowej

Powyższa wystawa odbywa się do dnia 3 października 2019r. Jeżeli chcecie być na bieżąco z wystawami zapraszam na stronę muzeum.

Teraz przejdę do ekspozycji stałej. Można ją podzielić na 2 części: pierwsza poświęcona sytuacji Żydów na terenie Podkarpacia oraz Polakom Ratujących Żydów, a druga część rodzinie Ulmów z Markowej. Na początku zapoznajemy się z ogólnymi informacjami o synagogach żydowskich, terenie dawnego getta.

Chciałabym jeszcze wspomnieć, że prawie całość wystawy jest multimedialna. Zdjęcia życia w Markowej, fragmenty Dziennika Polskiego i Gońca Warszawskiego, czy też zdjęcie kenkarty, są podświetlone. Na wystawie oglądamy także interaktywne pulpity z opisem rodzin pomagających Żydom, filmy-wywiady z mieszkańcami Markowej, którzy pamiętają czasy okupacji. Podczas wizyty w Muzeum Ulmów można się naprawdę dużo dowiedzieć i zgłębić tematykę holokaustu. 

Interaktywna ekspozycja muzealna
Życie Markowej w fotografii Józefa Ulmy
Kenkarta Marii Sałówki zamieszkałej w Markowej, Jarosław 9 VIII 1943r.
Zdjęcia i opisy domów, w których ukrywano ludność żydowską


Muzeum jest bardzo dobrze przygotowane do wizyty zagranicznych turystów. Oprócz napisów w języku polskim pod każdym filmem, zdjęciem, eksponatem, znajduje się również tłumaczenie w języku angielskim i hebrajskim.

Oprócz fragmentów filmów, które można obejrzeć podczas zwiedzania muzeum moją uwagę przykuły fragmenty "Dzienniczka Basi Rosenberg"- polskiej żydówki urodzonej w Przeworsku. Dzienniczek znaleziono w 1958r. podczas robót ziemnych na przeworskim rynku. 

Basia Rosemberg urodziła się w 1923r. Wydarzenia, które opisuje w swoim zeszycie pisze z perspektywy 14-letniego dziecka (tyle wówczas miała lat). Pisze ona o swoich przeżyciach w szkole, relacjach z ojcem i rodzeństwem, o pierwszej wycieczce do Łańcuta. Kiedy zaczyna się wojna 16-letnia wówczas dziewczynka opisuje jak wygląda sytuacja Żydów, swoje emocje : strach, niepewność. Wydarzenia zawarte w książce toczą się w latach 1937-1939.


Fragment dzienniczka:
2 IX 1939
"Wojna. Mówiono ciągle o tym, a jednak nikt nie wierzył, że wybuchnie. I oto siedzimy w ciemności. Elektryki nie wolno świecić, by nie było widać światła na zewnątrz. Piszę przy świeczce. Na dworze jest ciemno i tak ponuro i tak okropnie dookoła. Boję się panicznie. Już było dziś kilka alarmów gazowych, ale na szczęście były fałszywe. Nerwy mam naprężone. Nie wiem jak ja to przetrzymam. Ludzie uszczelniają okna, każdy chce się bronić a nie wie jak. O Boże! Zlituj się nad nami. Co będzie dalej..."


Historia Basi i fragmenty jej dzienniczka tak mnie urzekły, zaciekawiły, że postanowiłam pożyczyć pełną wersję w lokalnej bibliotece pod tytułem "Dzienniczek Basi Rosenberg", w którym oprócz historii Basi, znajduje się też historia Przeworska przed i w czasie okupacji, słownik terminów żydowskich, a także zdjęcia historycznego miasta. Z tego co wiem, książeczka jest dosyć trudno dostępna, ale jeżeli będziecie mieli do niej jakikolwiek dostęp to serdecznie Wam ją polecam.



Druga część wystawy stałej jest poświęcona rodzinie Ulmów. Oglądamy drzewo genealogiczne tej rodziny, a także zrekonstruowane wnętrze (w skali 1:1) domu Wiktorii i Józefa, który stał w Markowej od 1935 do 1976r. We wnętrzu znajdują się m.in. łóżka, piec, stolik, stare książki, a także aparaty fotograficzne Józefa Ulmy. Oprócz tego dawne zdjęcia rodziny Ulmów, a nawet interaktywny album, który zwiedzający mogą obejrzeć.

Zdjęcia rodziny Ulmów
Interaktywny album

Mimo że Muzeum Ulmów jest niewielkie, to ekspozycja jest bardzo bogata. Razem z mamą spędziłyśmy tam około 2,5 godziny, żeby na spokojnie zobaczyć wszystkie filmy, zrobić zdjęcia. Myślę, że jest to taki optymalny czas. Wizytę w muzeum polecałabym młodzieży, a także dorosłym szczególnie z województwa podkarpackiego. Jest to kawał historii, którą powinno się znać będąc z tych okolic.


Ciekawostka: W dniu 24 marca 2019r. został wprowadzony do obiegu znaczek pocztowy z rodziną Ulmów z Markowej o nominale 3,3zł.

Znalezione obrazy dla zapytania znaczek z rodziną ulmów
źródło: http://lubiewarszawe.pl/znaczek-polacy-ratujacy-zydow/

Widok na muzeum i Sad Pamięci z parkingu

Mam nadzieję, że udało mi się zainteresować Was tym obiektem. Jest to idealne miejsce dla miłośników historii i inie tylko. Poniżej kilka informacji praktycznych.

INFORMACJE PRAKTYCZNE:

1) Dojazd

Tutaj najlepszą opcją będzie własny samochód. Największymi miastami w pobliżu Markowej są Łańcut i Przeworsk. My jechałyśmy z Łańcuta drogą wojewódzką nr. 881. Obok muzeum znajduje się bezpłatny parking.

Jeżeli nie macie samochodu to najlepiej z większych miast dojechać pociągiem lub autobusem do Łańcuta (kierunek na Przemyśl) i stamtąd pojechać busem z Placu Cetnarskiego.

2) Bilety wstępu

Normalny:  8zł
Ulgowy: 4zł (opiekunowie i wychowawcy grup szkolnych, emeryci i renciści, inwalidzi, osoby niepełnosprawne wraz z opiekunami)
Ulgowy: 2zł  (dzieci, młodzież i studenci w wieku 7-26 lat)
We wtorek wstęp bezpłatny.

Godziny otwarcia: sezon zimowy (listopad – marzec):
  • poniedziałek: nieczynne
  • wtorek – niedziela: 10:00 – 16:00
sezon letni (kwiecień – październik):
  • poniedziałek: nieczynne
  • wtorek – niedziela: 10:00 – 18:00
  • OSTATNIE WEJŚCIE – 45 MIN. PRZED ZAMKNIĘCIEM WYSTAWY
  • ZALECANY WSTĘP NA WYSTAWĘ DLA MŁODZIEŻY OD LAT 12.


Do zobaczenia w kolejnym wpisie, Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz