sobota, 21 lipca 2018

Zwiedzamy Wiedeń: Pałac Schonbrunn, powrót (dzień 2)

Na blogu ostatni już dzień naszego pobytu w Wiedniu. Tym razem w planach miałyśmy odwiedzenie Pałacu Schonbrunn oraz Glorietty, z której rozpościera się widok na całe miasto. Zapraszam do czytania!

marzec 2018
Wstajemy wcześnie rano, pakujemy plecaki, wymeldowujemy się z mieszkania i kontynuujemy zwiedzanie. Od Schonbrunn dzielą nas 2-3 przystanki tramwajowe. Jedziemy więc tramwajem do przystanku mieszczącego się przy Auer-Welsbach-Park i stamtąd kierujemy się w stronę Pałacu Schonbrunn. Już z daleka widać ten ogromny barokowy obiekt. Dawniej był letnią rezydencją Habsburgów.  Mieszkała w nim kiedyś m.in. Maria Teresa czy cesarzowa Elżbieta (Sissi). Będąc w Schonbrunn turyści mają do dyspozycji zwiedzanie pałacu, a także mogą wejść do ogrodów, oranżerii czy labiryntu. Dla chętnych, za opłatą jest też możliwość wyjścia na taras widokowy na Gloriecie. Można także kupić jeden bilet, który uprawnia do zwiedzania wszystkich obiektów (tutaj więcej informacji o biletach). My nie zakupiłyśmy żadnego z nich, ponieważ w ogrodach nie było jeszcze żadnych kwiatów, a pogoda się pogarszała. Nie przepadam za zwiedzaniem pałaców, ale uwielbiam architekturę, dlatego postanowiłyśmy odwiedzić to miejsce. Chciałabym tam kiedyś pojechać latem, ogrody muszą wtedy wyglądać przepięknie. W marcu pod Schonbrunn trwały przygotowania do jarmarku wielkanocnego.

 Wokół Pałacu Schonbrunn



Z drugiej strony Pałac Schonbrunn wygląda analogicznie jak od części frontu. Tyle, że zaczyna się tam park pałacowy, gdzie wiosną, latem kwitną kwiaty. Podczas naszej wizyty trwały prace nad przygotowaniem parku do sezonu wiosennego. Park Pałacowy (Schönbrunner Schloss Park) znajduje się na rozległym obszarze, przy alejkach znajdują się rzeźby. Jedna z dróżek prowadzi na wzgórze, na którym znajduje się Glorieta, spod której podziwiamy panoramę miasta. 


 Jedna z rzeźb w Parku Pałacowym

 Spacer po Parku Pałacowym

 Pałacowa fontanna, nieczynna przed rozpoczęciem sezonu

 W drodze do Glorietty...

Glorieta odbijająca się w pobliskim stawie

Widok spod Glorietty na Pałac Schonbrunn



Chcemy jak najdłużej nacieszyć się tym widokiem, siadamy na ławce i podziwiamy panoramę Wiednia. Uwielbiam wychodzić na punkty widokowe, ponieważ mogę wtedy zobaczyć miasto z innej strony. Robimy zdjęcia i schodzimy jedną ze ścieżek do wyjścia z parku. Idziemy w stronę stacji metra, wsiadamy w linię U4, następnie wysiadamy na Karlsplatzu, kupujemy w przejściu do metra pamiątki oraz tradycyjny wiedeński przysmak- Apfelstrudel. Wsiadamy w linię U2 i jedziemy do Dworca Głównego (Wien Hauptbahnhof). 


Stacja metra Schonbrunn



Przed odjazdem naszego Polskiego Busa do Krakowa, wstępujemy jeszcze do sklepu firmy Manner ze słodyczami tej marki. Kupujemy jeszcze kilka drobnych rzeczy i idziemy do pobliskiego McDonald's. Następnie około godziny 13 kierujemy się w stronę przystanku autobusowego, z którego ma odjeżdżać nasz autobus.

Nasz autobus do Polski



Wyjeżdżamy planowo, przejeżdżamy m.in. przez czeski Mikulov, w którym znajduje się zamek, przez Brno i Katowice. Więcej na temat jazdy Polskim Busem (teraz już Flix Busem) napiszę w poście podsumowującym. 

Zamek Mikulov mijany w drodze do Polski



Przyznam, że to była nasza pierwsza taka dłuższa podróż autobusem, ale będę ją bardzo dobrze wspominać.

W kolejnym wpisie znajdą się informacje praktyczne na temat naszej podróży do Wiednia, którą same zorganizowałyśmy. Pokażę także pamiątki, które przywiozłyśmy ze sobą. Do zobaczenia w kolejnym wpisie.


Pozdrowienia, Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz