Cześć :)
Bardzo się cieszę, ze mogę podzielić się z Wami moją wycieczką do Wiednia.
Moja wizyta w stolicy Austrii trwała 2 dni, było to w połowie marca. Wiedeń chciałam zwiedzić zawsze, ale jakoś nie było okazji. W styczniu pojawiły się tanie bilety na stronie internetowej Polskiego Busa (teraz to już Flixbus), więc postanowiłam skorzystać z tej promocji i kupiłam 2 bilety dla siebie i mamy na marzec. Informacje praktyczne, ceny itp. pojawią się w osobnym wpisie.
Wyjechałyśmy autobusem z Krakowa we wtorek około godziny 22, a następnego dnia przed godziną 5 byłyśmy na dworcu głównym w Wiedniu (Hauptbahnhof). Rano wszystko było zamknięte i było zimno, dlatego poczekałyśmy godzinę na dworcu. Kupiłyśmy tam bilety 24-godzinne na wszystkie środki transportu, a o godzinie 6 poszłyśmy na herbatę do McDonalda.
Dworzec kolejowy w Wiedniu
Pierwszą atrakcją, którą zamierzamy odwiedzić jest Belweder (Schloss Belvedere). Nie zamierzamy wchodzić do środka, ponieważ nie mamy na to czasu, a poza tym takie zwiedzanie to duży wydatek. Wchodzimy do parku o godzinie otwarcia, robimy zdjęcia i podziwiamy ten niesamowity zabytek.
W drodze do Belwederu mijamy kolorowe kamieniczki
Górny Belweder o poranku
Następnie idziemy zobaczyć Górny Belweder od strony ogrodów w stylu francuskim, skąd także widać panoramę miasta. Pomimo kiepskiej pogody widoki są cudowne. Zakochałam się w tym miejscu. Latem musi być tam naprawdę pięknie.
Ogrody Belwederu oraz panorama Wiednia
Jak tu pięknie...
Idziemy w kierunku Dolnego Belwederu, podziwiamy po drodze liczne figury. Dolny Belweder wygląda równie pięknie co Górny, nic więc dziwnego, że sprawował funkcję letniej rezydencji. Robimy zdjęcia i idziemy w kierunku Kościoła św. Karola Boromeusza (Karlskirche), po drodze przechodząc obok Pomnika Bohaterów Armii Czerwonej w Wiedniu (Heldendenkmal der Roten Armee) i mijając odrestaurowane kamienice.
Dolny Belweder
Pomnik Bohaterów Armii Czerwonej w Wiedniu
Przepiękna architektura Wiednia
Docieramy do Kościoła św. Karola Boromeusza z zamiarem zwiedzania, jednak jest jeszcze za wcześnie i jest on zamknięty. Musiałybyśmy czekać godzinę do otwarcia. Postanowiłyśmy, że idziemy dalej, ponieważ inaczej nie zdążymy zobaczyć innych obiektów. Kierujemy się w stronę Opery. Po drodze zatrzymujemy się przy zabytkowej stacji metra na Karlsplatz.
Kościół św. Karola Boromeusza
Zabytkowa stacja metra na Karlsplatz
Docieramy do skrzyżowania, przy którym znajduje się olbrzymi neorenesansowy gmach Opery Wiedeńskiej (Wiener Staatsoper). Zrobił na mnie ogromne wrażenie, w przyszłości chciałabym go zobaczyć w środku.
Opera Wiedeńska
W Wiedniu nawet zwykłe budki z jedzeniem wyglądają uroczo
Nieopodal Opery Wiedeńskiej znajduje się Hotel Sacher. Jest to jeden z najbardziej znanych hoteli w Wiedniu. Można tam spróbować tradycyjnego przysmaku wiedeńskiego jakim jest Tort Sachera. Sam budynek robi duże wrażenie i znajduje się w samym centrum Wiednia.
Hotel Sacher
Na przeciw Hotelu Sacher znajduje się Albertina, jest to wiedeńska galeria sztuki, w której można zobaczyć m.in. dzieła Rafaela, Rembrandta czy Dürera.
Albertina
Kiedy docieramy do Parku Burggarten zaczyna padać. Robimy zdjęcia przy pomniku Amadeusza Mozarta (Mozartdenkmal) i idziemy w kierunku Heldenplatzu, na którym znajduje się Neue Burg. Mieści się w nim Muzeum Historii Sztuki . Budynek wygląda fantastycznie jednak klimat tego miejsca psują samochody, którymi przyjechano na jakieś wydarzenie, które się tam odbywało. Zaczyna coraz bardziej padać. Zanim ruszymy dalej zwiedzać chowamy się przed deszczem pod zewnętrzną bramą pałacową (Äußeres Burgtor).
Pomnik Mozarta w Burggarten
Neue Burg
Äußeres Burgtor
Nie przestaje padać, więc podejmujemy decyzję, że idziemy na ciepłą herbatę. Szukamy najbliższego McDonalda i idziemy się ogrzać. Po drodze wstępujemy jeszcze na drobne zakupy.
Ciąg dalszy w kolejnym wpisie....
Do zobaczenia, Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz