wtorek, 20 września 2016

Białystok - stolica Podlasia

Białystok to stolica województwa podlaskiego oraz największe miasto Podlasia. Wbrew pozorom ma ono wiele do zaoferowania. Piękne murale, okazałe pomniki, niesamowita architektura, stare kamieniczki i okazały pałac- symbol miasta.
Kolejny, drugi etap naszej podróży zaczynał się w Białymstoku. Wynajęłyśmy tam mieszkanie, blisko centrum w przyzwoitej cenie. Tam też dołączyła do nas moja siostra. Białystok zwiedzałyśmy w sumie przez cały tydzień, ale nie całymi dniami. W innych dniach podziwiałyśmy okolice.
Po przyjeździe autobusem z Suwałk, wieczorem poszłyśmy zobaczyć centrum. Pogoda nie była najlepsza więc wstrzymałam się z robieniem zdjęć. Kolejnego dnia byłyśmy w tych samych miejscach i mój aparat zapełnił się wspaniałymi kadrami. Pierwszy punkt to oczywiście park i Pałac Branickich. Robią niesamowite wrażenie. Pałac i ogród wokół niego mnie zachwyciły.

Spacerkiem wokół pałacu :)

Zgłodniałyśmy więc kupiłyśmy gofry koło parku. Były bardzo smaczne.

Pyszny gofr z dżemem


Następnie poszłyśmy na rynek w Białymstoku. Już poprzedniego dnia byłyśmy w Katedrze Białostockiej. Jest piękna na zewnątrz jak i w środku. Dlatego tym razem ją minęłyśmy i skierowałyśmy się w stronę ratusza. Za nim były kramy z różnymi wyrobami. Sery, miody, rękodzieło itp. Szłyśmy przed siebie, by zobaczyć jak najwięcej.

Rynek w Białymstoku, w tle Katedra Białostocka

 Gdzieś na ulicy Lipowej takie cuda


Następnie skierowałyśmy się w stronę alei Piłsudzkiego, by zobaczyć słynny mural "Dziewczynka z konewką". Jeden z piękniejszych murali jakie widziałam. Warto go zobaczyć jak się jest w centrum.


"Dziewczynka z konewką" na ścianie budynku uniwersytetu w Białymstoku


Znowu wyszłyśmy do ulicy Lipowej, a stamtąd prosto do kościoła św. Rocha. Okazała budowla, z tarasu której jest fajny widok. Kościół niestety był zamknięty, obeszłyśmy go ze wszystkich stron. Na dole, zanim wejdzie się na schody prowadzące do niego, znajduje się pamiątkowa tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej. Zrobiłam zdjęcia i poszłyśmy w kierunku przystanku autobusowego.

Kościół św. Rocha


W kolejnych dniach udało nam się jeszcze zobaczyć kilka obiektów m.in. Operę i Filharmonię Podlaską, gdzie znajduje się także informacja turystyczna. Można wejść też na taras tego budynku.

 Nietypowy budynek opery

Rzeźba maski niedaleko rynku 


Ostatnie co zobaczyłyśmy w Białymstoku był mural "Chłopiec z wędką". Znajduje się on niedaleko dworca PKP. Nie mogłyśmy go nie zobaczyć. Wprawdzie nie tak zachwycający jak "Dziewczynka z konewką", ale też warto pójść i go sfotografować.

"Chłopiec z wędką" na ścianie jednego z bloków

Jak widzicie Białystok to nie jest miasto tak okazałe jak Kraków czy Wrocław, ale jest tam co robić. Jeżeli wybierzecie się na Podlasie to koniecznie trzeba się tam wybrać tak na jakieś 2 dni. Jak tam jechałam, myślałam że będę się tam nudzić, ale na szczęście się tak nie stało. Będę miło wspominać pobyt w Białymstoku.
INFORMACJE PRAKTYCZNE:

1) NOCLEG
My z noclegiem czekamy zawsze do ostatniej chwili, kiedy jesteśmy na 100% pewne, że tam pojedziemy. Czyli jakiś tydzień wcześniej. Płacimy na miejscu. Podczas naszych wycieczek najczęściej jest to małe mieszkanie z aneksem kuchennym, gdzie możemy gotować i nie potrzebujemy wydawać pieniędzy na mieście. Tak też było w tym przypadku. Same gotowałyśmy i dużo zaoszczędziłyśmy. Mieszkanie nie było w samym centrum, na ulicy Prezydenta Kaczorowskiego. Zapłaciłyśmy za całość 150 zł. Czyli wyszło 50 zł na osobę. Przy większej liczbie osób jest to opłacalne, zwłaszcza że jest mało pokoi do wynajęcia, przeważnie są apartamenty. Noclegów najlepiej szukać na sprawdzonych portalach np. e-holiday,e-turysta, olx, meteor turystyka.
2) PAMIĄTKI
W Białymstoku jest niedużo sklepów gdzie można kupić pamiątki, bo nie jest to miasto typowo turystyczne. Ja pamiątki kupowałam w 3 miejscach, a byłam w 4. 
- kwiaciarnia na rynku, blisko Katedry Białostockiej, pocztówki tam były drogie, bo po 2 zł i magnesy w różnych cenach. Ja tam coś kupiłam, bo bałam się że ne znajdę nic lepszego.
-poczta też na rynku. Pocztówki ładne po 1zł i magnesy w różnych cenach. 
- sklep z pamiątkami przy Placu Uniwersyteckim, duży wybór pocztówek, cena 1,50zł za te turystyczne, są też magnesy i inne pamiątki
- księgarnia bookbook, koło tego właśnie sklepu. Można tam kupić długo poszukiwane przeze mnie pocztówki akwarelki po 1,50zł

Jeżeli macie czas trzeba pochodzić po różnych sklepach, bo czasami jedna rzecz jest tańsza w jednym sklepie i droższa w drugim i na odwrót.

3) MURALE I INNE
"Dziewczynka z konewką"- al. Piłsudzkiego 11/4
"Chłopiec z wędką"- ul. Antoniukowska 42
Maska na skrzyżowaniu ul. Suraskiej i Placu Uniwersyteckiego

Mam nadzieję, że ten wpis pomoże Wam przekonać się do tego miasta i zwiedzicie go jeżeli pojedziecie na Podlasie.
Pozdrawiam, Ola

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz