Pierwsza cerkiew, którą napotkałyśmy była cerkiew pw. Opieki Matki Bożej w Owczarach.Według mnie wyglądała najładniej z zewnątrz. Rozpoczęłyśmy zwiedzanie jej wnętrza, pani przewodnik bardzo ciekawie o niej opowiadała. W środku kupiłyśmy pocztówki oraz magnes i poszłyśmy podziwiać ją z zewnątrz. Oczywiście wejście do tych wszystkich cerkwi jest bezpłatne, czym byłyśmy pozytywnie zaskoczone.
Cerkiew w Owczarach urzekła nas swoją architekturą
Następna cerkiew, którą odwiedziłyśmy była to cerkiew św. Michała Archanioła w Ropicy Górnej. Nie planowałyśmy jej zwiedzać, ponieważ praktycznie w każdej miejscowości, przez którą przejeżdżałyśmy, była cerkiew. Skupiłyśmy się tylko na obiektach z listy UNESCO. Tych cerkwi jest tak wiele, że zajęło by nam ze 3 dni zwiedzanie ich wszystkich. Jednak jadąc do Kwiatonia, przy samej drodze zobaczyłyśmy cerkiew, więc zrobiłyśmy mały postój w Ropicy, by zobaczyć jej wnętrze.
Cerkiew w Ropicy Górnej była bardzo podobna do tych wpisanych na listę UNESCO
Kolejną miejscowością odwiedzoną przez nas był Kwiatoń. Co za tym idzie, cerkiew św. Paraskewy w Kwiatoniu. Jak dla mnie miała ona najpiękniejsze wnętrze jak do tej pory. Z zewnątrz przypomina inne drewniane cerkwie.
Zachwycająca wnętrzem cerkiew w Kwiatoniu
Cerkiew św. Michała Archanioła w Brunarach różniła się wyglądem zewnętrznym od pozostałych, ale fajnie było zobaczyć jakąś różnorodność. Cerkwie są bardzo dużymi obiektami, dlatego ciężko je objąć aparatem zwłaszcza że teren jest ogrodzony płotem.
Wnętrze cerkwi w Brunarach
Ostatnia już cerkiew czyli cerkiew św. Jakuba w Powroźniku. Nie odwiedziłyśmy jej w pierwszą stronę, tylko wstąpiłyśmy do niej z Muszyny. Znajduje się ona między Krynicą, a Muszyną, od której jest oddalona o około 8 km. Może się niczym szczególnie nie wyróżniała, ale warto był odwiedzić taki stary obiekt.
Cerkiew w Powroźniku
To były cerkwie, które udało nam się zobaczyć zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz. Po drodze zatrzymałyśmy się jeszcze koło cerkwi w Banicy, która była przy drodze, ale nie zwiedziłyśmy jej w środku, bo była zamknięta. Wszystkie obiekty wyglądały przepięknie, cieszę się że udało na się zrealizować plan i je odwiedzić. Polecam każdemu, kto wybiera się w tamten region. Mam nadzieję, że niebawem odwiedzimy jeszcze pozostałe obiekty UNESCO.
INFORMACJE PRAKTYCZNE:
1)Transport
Samochód to zdecydowanie najlepszy środek transportu. Żadnych autobusów, busów tam nie widziałam. Ewentualnie w grę wchodzi jeszcze rower, jeżeli ktoś ma blisko. Dzięki własnemu samochodowi można wiele zobaczyć i zaoszczędzić sporo czasu.
2)Pamiątki
W każdym obiekcie w środku można kupić jakieś pamiątki. Są to magnesy, w cenie około 6zł, pocztówki oraz jakieś książeczki. Warto zakupić pocztówkę z pamiątkowym stempelkiem.
To tyle w tym wpisie, niedługo opowiem o kolejnych obiektach UNESCO czyli drewnianych kościołach małopolski i podkarpacia. Zapraszam do czytania, Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz